Opolscy posłowie PO: Nie dla obwodnic na Opolszczyźnie
Poprawek do budżetu nie poparli między innymi Tadeusz Jarmuziewicz i Leszek Korzeniowski. Dlaczego?
- Robiąc koncert życzeń 460 posłów nigdy nie ustalilibyśmy budżetu - tłumaczy poseł Jarmuziewicz. - Mówimy teraz o systemie, o tym w jaki sposób jest zorganizowany kraj, a nie o tym, kto jest lepszym wujkiem i próbuje wyrwać pieniądze na jakiś cel, a potem chodzić po mieście i opowiadać "jaki ja jestem dobry wujek" - dodaje.
- Gdyby wszyscy chcieli wprowadzić swoje poprawki, to nie domknęlibyśmy budżetu - mówi z kolei poseł Leszek Korzeniowski. - Opozycja składa poprawki, teoretycznie są słuszne, natomiast rozjechałyby cały budżet. O tym dobrze wie poseł Jaki i cała opozycja - dodaje.
Poseł Platformy dodaje, że Patryk Jaki zaproponował poprawki do budżetu wiedząc, że koalicja rządząca ich nie poprze i dzięki temu może teraz wskazywać, kto w sejmie nie poparł spraw naszego regionu.
- Co posłowie Platformy zrobili, żeby w budżecie znalazło się cokolwiek dla Opolszczyzny? - pyta Poseł Jaki. - Ja tylko próbowałem naprawiać ich błędy zgłaszając te poprawki. Chyba naturalne jest to, że poseł reprezentujący dany region powinien o niego walczyć - mówi. - Jest jeden sposób, w który można sprawdzić wiarygodność posła - sprawdzając jak głosował - dodaje.
Opozycyjni posłowie z Opolszczyzny byli za wprowadzeniem poprawek budżetowych przyznających pieniądze na budowę obwodnic.
Parlamentarzysta Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla poparł budowę obwodnic Opola i Niemodlina, natomiast był przeciwny przeznaczeniu pieniędzy na drogę w Kędzierzynie-Koźlu.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Aneta Skomorowska