Sprawca napadu na bank w Kędzierzynie-Koźlu przed sądem
Według prokuratury podczas rabowania banku mężczyzna groził kasjerce, a następnie kilkukrotnie ugodził nożem Karola Sztuckiego, który próbował go zatrzymać.
- Łącznie w dwóch rozbojach Rafał K. ukradł ponad 16 tysięcy złotych - mówi Bartosz Włodara z Prokuratury Rejonowej w Kędzierzynie-Koźlu.
- Oskarżony, trzymając w rękach nóż, złapał pracownicę banku za ubranie i żądał od niej wydania pieniędzy. Kobieta dała napastnikowi ponad 13 tysięcy złotych. Kiedy Rafał K. schował pieniądze pod kurtkę i zamierzał wyjść, został zatrzymany przez Karola Sztuckiego, który starał się uniemożliwić oskarżonemu ucieczkę – czytał w akcie oskarżenia prokurator Włodara.
Karol Sztucki, który został już okrzyknięty bohaterem, wcale się tak nie czuje. - Wracając z garażu do domu, usłyszałem wołanie o pomoc. Ruszyłem tam bez zastanowienia i zetknąłem się z napastnikiem. Podczas szarpaniny zostałem wielokrotnie ugodzony nożem. Nie czuję się jak bohater. Wiele osób tak mówi, ale ja uważam, że był to mój obywatelski obowiązek - podkreśla Sztucki.
Oskarżony przyznał się do napadów. Twierdzi jednocześnie, że nie chciał zabić Karola Sztuckiego, a taki zarzut postawiła mu prokuratura. Podczas rozprawy Rafał K. wielokrotnie przepraszał poszkodowanego za swój czyn. Za te przestępstwa grozi mu kara od 12 lat do dożywotniego pozbawienia wolności.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Kacper Śnigórski (oprac. KŚ)