Zwołali sesję Rady Miejskiej po to, żeby przyjąć jedną uchwałę
Sytuację krytykuje radny Prawa i Sprawiedliwości Marek Kawa.
- Zwołuje się nadzwyczajną sesję rady miasta tylko z tego powodu, że prostej uchwały dotyczącej tablicy upamiętniającej Leo Baecka nie jest się w stanie przygotować - mówi radny.
Ponieważ, napis na tablicy ma być w trzech językach, pojawiły się błędy w tłumaczeniu.
- Uchwałę przygotowywał jeden z wydziałów urzędu miasta - zaznacza przewodniczący rady Roman Ciasnocha. Dodaje on, że ta uchwała nie ma szczęścia. - Na poprzedniej sesji pewne z tych błędów zostały wyłapane, próbowano je usunąć, wprowadzając poprawki do uchwały, ale to działanie nie było skuteczne - mówi Ciasnocha.
Za obecność na tej sesji radni nie otrzymają dodatkowego wynagrodzenia.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Aneta Skomorowska (oprac. AS)