Na stwierdzenie zgonu bezdomnego czekają nawet kilkanaście godzin
Zgodnie z przepisami, jeśli nie wiadomo, kto leczył pacjenta w ciągu ostatnich 30 dni, starosta powinien powołać lekarza do stwierdzenia zgonu. - Nie jest to takie oczywiste - kogo mam powołać, z jakiej listy i kto za to zapłaci? - pyta Adam Fujarczuk, starosta powiatu nyskiego. W efekcie policja i prokurator czekają nieraz po kilka a nawet kilkanaście godzin na przybycie lekarza.
Zdaniem Anny Kaweckiej, prokurator rejonowej w Nysie, to niedopuszczalne także z szacunku dla zmarłych. - Nie wiem, czy ktokolwiek życzyłby sobie, aby ciało kogoś bliskiego leżało przez 6 godzin przykryte płachtą - zwraca uwagę prokurator. Wspomina także obowiązującą jeszcze do niedawna przedwojenną ustawę o chowaniu zwłok, która bezproblemowo regulowała tę kwestię.
Starosta Adam Fujarczuk wystąpił do Związku Powiatów Polskich z prośbą o interwencję w tej sprawie. Ministerstwo Zdrowia wyznaczyło 28 listopada jako ostateczny termin opracowania interpretacji tych przepisów.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Dorota Kłonowska (oprac.DK)