Kędzierzyn-Koźle: Zwolnieni nauczyciele nie mają kogo pozwać
Po likwidacji szkół w Kędzierzynie-Koźlu nauczyciele dochodzący swoich praw przed sądem mają kłopoty ze wskazaniem pozwanego. Przypomnijmy: gmina zlikwidowała placówki z naruszeniem prawa. Potem radni, nauczyciele i rodzice wielokrotnie domagali się uporządkowania stanu prawnego podstawówek. Tymczasem do sądu trafiły pozwy nauczycielek, które domagają się odszkodowania za ich zdaniem bezprawne zwolnienie z pracy.
- Pracodawcą była Publiczna Szkoła Podstawowa nr 13 i tego pracodawcę nauczycielki wskazały. Na rozprawie dowiedziały się, że to zły pozwany, gdyż szkoła nie istnieje – tak Anna Zielińska, szefowa lokalnych struktur Związku Nauczycielstwa Polskiego tłumaczy prawny galimatias oświatowy.
Nauczycielki zmieniły więc pozwanego, wskazując gminę, tu jednak również napotkały na problemy. - Teraz dowiadują się, że gmina nie jest pozwanym, bo szkoły nie są formalnie zlikwidowane – zaznacza szefowa ZNP.
W sprawach obu nauczycielek będzie rozstrzygał sąd pracy. Równocześnie pozwy przygotowują także inni pedagodzy, którzy na drodze cywilnej chcą domagać się odszkodowań.
Posłuchaj wypowiedzi naszej rozmówczyni:
Adam Lecibil (oprac. AL)