Opolski radny domaga się likwidacji straży miejskiej
– To, co robią strażnicy miejscy, z powodzeniem mogą robić policjanci – stwierdza radny Pieszczuk. – Policja ma jednak znacznie większe uprawnienia. Często dochodzi do kuriozalnych sytuacji, że interweniuje strażnik miejski, po czym musi wzywać policję – wyjaśnia Pieszczuk.
Zastępca prezydenta Opola Arkadiusz Wiśniewski odrzuca takie pomysły. – Dziś straż miejska najczęściej zajmuje się porządkiem w mieście – kwestie źle stawianych pojazdów, palenia w piecu niewłaściwymi substancjami, podrzucania śmieci itd. Do tego najlepszym organem jest straż miejska. Likwidując straż miejską, pozbawimy się możliwości egzekwowania tego typu powinności, policja po prostu nie będzie miała czasu na realizowanie tych zadań – podkreśla wiceprezydent.
Pieszczuk zapowiada, że akcję zbierania podpisów zorganizuje w centrum Opola tak, aby radni zajęli się jego pomysłem już podczas najbliższej sesji.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Piotr Wrona (oprac. WK)