Zmieniają się realia, przepisy dotyczące cudzoziemców również
W myśl nowych przepisów wydłużył się m.in. czas pobytu cudzoziemców w naszym kraju. – Te osoby jeżdżą, a nie osiedlają się w Polsce. To sezonowe przyjazdy, pracują np. w rolnictwie albo budownictwie i wracają do swoich domów. Dlatego uznaliśmy, że lepiej jest im wydłużyć czasowe pobyty aniżeli zmuszać ich do wchodzenia w procedury dotyczące pobytów stałych. Ułatwiamy w ten sposób – im legalizację, a nam, urzędnikom, pracę, ponieważ nie powtarzamy co roku tych samych procedur – wyjaśnia Rafał Rogala.
Wzorem innych państw europejskich ujednolicono też wnioski o pobyt i pracę obcokrajowców w Polsce. Do niedawna były to dwa różne dokumenty, które trzeba było osobno wyrabiać, dziś jest to już jeden dokument i jedno pozwolenie.
– Nowa ustawa o cudzoziemcach ułatwia życie także studentom zza granicy. Ich liczba na naszych uczelniach stale rośnie – zwraca uwagę Rafał Rogala. – Do tej pory mieli możliwość "legalizowania się" tylko na rok. Teraz będzie możliwość uzyskania w kolejnych latach – bo najpierw będzie zezwolenie na 1,5 roku – zezwolenia do 3 lat – zapowiada Rogala.
Minister zapewnił jednocześnie, że liberalizacja prawa w stosunku do obywateli obcych państw przebywających w Polsce nie zagraża interesom naszego kraju. Jak pokazują statystyki, cudzoziemcy nie zabierają nam miejsc pracy, raczej uzupełniają luki w tych zawodach, w których nie ma chętnych wśród naszych obywateli, takich jak: opiekunki do dzieci, pomoc domowa, prace w ogrodnictwie.
Minister przypomniał też, że od 2004 roku 2 miliony 300 tysięcy Polaków wyjechało do pracy za granicę.
Źródło: Rozmowa „W cztery oczy”.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Krzysztof Rapp (prac. WK)