– Zrzut jest niewielki, na poziome 10 metrów sześciennych na sekundę, a dopuszczalna wartość to 36 – uspokaja Piotr Stachura, rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu:

Rzecznik RZGW dodaje również, że ilość wody w zbiorniku nie wpływa na zakwit sinic.

Powody spuszczania wody z jeziora są dwa: po pierwsze konieczność realizacji postanowienia wydanego przez regionalnego dyrektora ochrony środowiska w Opolu, mówiącego o tym, że po 20 lipca należy powoli spuszczać wodę. – Chodzi o to, by obniżyć poziom piętrzenia wody, co w efekcie ma odsłonić błotne żerowiska dla występujących tam rzadkich i chronionych ptaków – tłumaczy Stachura. Drugim powodem spuszczania wody z jeziora turawskiego jest konieczność zasilenia Odry z powodu realizowanej obecnie modernizacji wrocławskiego węzła wodnego. Trzeba utrzymać na rzece odpowiednią głębokość tranzytową.

Aktualna pojemność zbiornika wynosi ponad 60 milionów metrów sześciennych, a minimalny bezpieczny wnosi zaledwie 9 milionów.

Piotr Stachura przypomina również, że komunikaty o sytuacji w regionie na rzekach i zbiorniach retencyjnych zamieszczane są codziennie na stronie www.wroclaw.rzgw.gov.pl

Małgorzata Lis-Skupińska (oprac. WK)