Lubrza nadal czeka na decyzję w sprawie wycinki drzew
- Chcemy wyciąć te drzewa - mówi wójt Lubrzy Mariusz Kozaczek, który otrzymał kolejne pismo w tej sprawie.
W piśmie do gminy ze stycznia Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wyjaśniała m.in., że w ściętych pniach ośmiu lip zaobserwowano odchody chronionych chrząszczy. Jednak do stwierdzenia ich obecności potrzebne są kilkudniowe obserwacje. - Nie przeprowadzimy tych badań na koszt gminy - zapewnia wójt Lubrzy.
Wycięcie drzew po jednej stronie Alei Lipowej w Lubrzy znacznie zmniejszyłoby koszty planowanej modernizacji trasy wojewódzkiej nr 414. W razie negatywnego stanowiska konieczne będzie wybudowanie równoległej drogi. Zgodnie z prawem gmina może samodzielnie ustanowić na swoim terenie pomnik przyrody. Natomiast, aby go znieść i wyciąć drzewa, musi mieć pozytywną opinię Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.
Przeczytaj także: Chrząszcze i próchnojady blokują wycinkę drzew w Lubrzy
Jan Poniatyszyn (oprac. JM)