Dyskusja o obecności władz na ważnych uroczystościach
Najpierw dostało się prezydentowi, teraz także staroście. W Kędzierzynie-Koźlu trwa dyskusja, czy najważniejsze osoby w mieście i powiecie powinny brać udział w uroczystościach państwowych. Podczas obchodów uchwalenia konstytucji nie było ani prezydenta, ani nikogo z jego dwóch zastępców. Z kolei zdaniem radnych powiatowych obecność starosty Artura Widłaka na tego typu wydarzeniach to rzadkość. Stało się to także jednym z argumentów za jego odwołaniem.
- Takiego zachowania nie można tolerować - mówi radny miejski Adam Sadłowski z Prawa i Sprawiedliwości.
Innego zdania jest przewodniczący rady miasta Wojciech Jagiełło.
Starosta Artur Widłak szybko się zreflektował i był obecny na sobotnich obchodach rocznicy ludobójstwa na Kresach. Towarzyszył mu także prezydent miasta.
Adam Lecibil (oprac. BO)