Kędzierzyńskie call center czeka na telefony mieszkańców
Mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla na specjalnych portalach mieli zgłaszać uszkodzenia dróg, problemy z niedziałającym oświetleniem czy niewidocznymi znakami drogowymi. Tymczasem od zeszłego roku do tamtejszego urzędu wpłynęło jedynie 10 zgłoszeń. Cały projekt kosztował ponad 3 miliony zł, z tego z własnej kasy gmina wydała pół miliona zł.
O powody tak niskiego zainteresowania zapytaliśmy rzecznika magistratu Jarosława Jurkowskiego.
- Chodziło nam o uniknięcie fałszywych zawiadomień - dodaje Jurkowski. Mieszkańcy nie chcą jednak zakładać profili zaufanych, dlatego też magistrat postanowił otworzyć call center - specjalną linię, pod którą urzędnicy będą przyjmowali zgłoszenia o awariach czy dziurach w drodze.
Call center ma ruszyć od przyszłego tygodnia. Jurkowski dodaje, że na portalach za kilka milionów zł można za to znaleźć wiele ciekawych informacji, np. o szlakach turystycznych czy mapach dojazdowych. System ma też wskazywać urzędnikom, jak szybko rozchodzi się fala powodziowa.
Adam Lecibil (oprac. BO)