Odsiaduje dożywocie, skazano go za kolejne morderstwo
15 lat więzienia za zabójstwo sąsiada – taki wyrok usłyszał w Sądzie Okręgowym w Opolu Tomasz M. z Grodkowa, odsiadujący już dożywocie za inne morderstwo. Skruszony zabójca, siedząc w więzieniu, napisał list do prokuratury, w którym przyznał się do zabójstwa Andrzeja J. w 2008 roku. Trzy lata temu sąd skazał Tomasza M. na dożywocie oraz jego brata Ryszarda na 25 lat więzienia za zabójstwo Marka Medyńskiego z Grodkowa.
Oskarżeni po brutalnym pobiciu ukradli zmarłemu buty warte 200 złotych. Osadzony w więzieniu Tomasz M. w liście do prokuratury zaznaczył, że chce się zmienić i postanowił przyznać się do innego przestępstwa, którego dokonał. Powiedział, że to on udusił swojego sąsiada Andrzeja J. w 2008 roku w wigilię świąt Bożego Narodzenia.
W uzasadnieniu wyroku sędzia Zbigniew Harupa stwierdził, że gdyby oskarżony nie przyznał się do tego zabójstwa, sprawa nigdy nie ujrzałaby światła dziennego, ponieważ prokuratura uznała, że do zgonu doszło bez udziału osób trzecich, ze względu na zatrucie alkoholowe.
Kacper Śnigórski (oprac. WK)