MSW wytyka błędy strażnikom miejskim
Usuwaniem źle zaparkowanych samochodów oraz wlepianiem mandatów przyłapanym przez fotoradary - tym głównie zajmują się strażnicy miejscy - takie m.in. wnioski płyną z raportu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych o działalności straży miejskich i gminnych w ubiegłym roku. Z dokumentu, do którego dotarł dziennik „Rzeczpospolita” wynika, że strażnicy ci mniej zajmują się egzekwowaniem porządku publicznego. Chodzi m.in. o zapobieganie chuligańskim wybrykom.
Z taką oceną nie zgadza się Zbigniew Trentkiewicz, komendant straży miejskiej w Prudniku.
- W ubiegłym roku nasza straż miejska miała ponad 3 tysiące interwencji, w tym wystawiono ponad 300 mandatów. Najwięcej zanotowaliśmy wykroczeń przeciwko porządkowi publicznemu. Nasi funkcjonariusze nie odholowują pojazdów na parkingi strzeżone. Nie posiadamy także fotoradarów w Prudniku. Uważam, że nasza formacja powinna zajmować się sprawami porządkowymi, gdzie regulamin jest nałożony przez uchwałę rady miejskiej i tego się trzymamy - mówi komendant Trentkiewicz.
W prudnickiej straży miejskiej pracuje 5 funkcjonariuszy. Ze statystyk za ubiegły rok wynika, że średnio podejmują oni 10 interwencji dziennie.
Jan Poniatyszyn (oprac. BO)