Świadectwa rozdane, ale „przepraszam” nie padło
Uczniowie szóstych klas nie mieli w czwartek (27.06) szczęścia – świadectw się nie doczekali. Jak mówią rodzice, dyrektorka szkoły nagle oświadczyła, że świadectw nie będzie, a kto chce, niech przyjedzie w piątek (28.06), po czym opuściła szkołę. Co innego powiedziano rodzicom wcześniej.
– Otrzymaliśmy od pani dyrektor i nauczycielek odpowiedź, że jak najbardziej możemy odebrać świadectwa szóstych klas. Przyjechaliśmy do szkoły i wtedy zostaliśmy poinformowani, że musimy napisać podania o wydanie świadectwa naszym dzieciom. Napisaliśmy je, po czym nagle pani dyrektor zniknęła – relacjonuje jeden z rodziców.
Tymczasem z informacji kuratorium oświaty wynika, że, aby otrzymać świadectwo, nie potrzeba żadnych podań.– Z sygnałów, które do nas dotarły, można odnieść wrażenie, że to nieodpowiedzialne zachowanie i wypada się zastanowić, czy pani dyrektor przeprosi rodziców i uczniów – tak sprawę zamieszania w szkole w Koźlu Rogach komentuje Teodozja Świderska z Kuratorium Oświaty w Opolu.
– Nie po to braliśmy urlopy, żeby tak nas potraktowano, poza tym świadectwa trzeba jak najszybciej dostarczyć do gimnazjum – mówili rodzice. – Zawsze w dniu zakończenia roku dla klas szóstych, czyli w czwartek, wydawane są uroczyście świadectwa. Proszę sobie wyobrazić, jak przykro było tym uczniom, którym zabrakło trochę do wyróżnienia – nie dostali po prostu nic – skarży się jedna z matek.
Dzieci pojawiły się dziś pod sekretariatem szkoły raz jeszcze. – My też urwaliśmy się z pracy, żeby towarzyszyć dzieciom. Niestety, sekretariat był zamknięty – mówi kolejny z rodziców. – Wyjaśniono coś? Przeproszono? – dopytywał nasz reporter. – Nie, były pretensje, że przyjechaliśmy i rozwaliliśmy zakończenie roku dla pozostałych uczniów, że zepsuliśmy imprezę – powiedziała jedna z matek. – Pani dyrektor wpadła na wspaniały pomysł, żeby przed domem kultury na schodach rozdać te świadectwa, na co się nie zgodziliśmy, bo to dyskryminacja naszych dzieci – dodała kolejna.
Róża Kerner, prezes stowarzyszenia, któremu podlega szkoła, nie ma sobie nic do zarzucenia. – Była wspaniała uroczystość, a świadectwa nie rozdano, bo taki zwyczaj nie jest praktykowany – powiedziała. Nasz reporter dopytywał też o akt oskarżenia wobec dyrektor szkoły. – Proszę mnie o to nie pytać. Nie znam oskarżeń, zarząd stowarzyszenia powziął uchwałę, że póki sprawa nie będzie wyjaśniona, status quo zostanie zachowane – stwierdziła.
Ostatecznie świadectwa rozdano, słowo „przepraszam” – o co rodzice mają żal – nie padło.
Przeczytaj także:
Kuratorium o zamieszaniu w szkole w Koźlu Rogach
Nie rozdano świadectw dzieciom. Rodzice oburzeni
Tematem zajęliśmy się w magazynie "Dzień w Opolu, dzień w regionie", posłuchaj:
Adam Lecibil (oprac. WK)