Donald Tusk dodał, że w czasie wizyty zobaczył, iż elektrownia jest bardzo dobrze przygotowana do rozbudowy.

- Jesteśmy świadkami epokowego wydarzenia - stwierdził Włodzimierz Karpiński, minister Skarbu Państwa. - Polskie firmy podejmują się projektu o najwyższych standardach technologicznych, realizując projekt biznesowy, wychodząc naprzeciw bezpieczeństwu energetycznemu państwa. Wydaje mi się, że trudno o lepszą promocję i patriotyzm gospodarczy na najwyższych światowych standardach - dodał Karpiński.

Budowa dwóch nowych bloków energetycznych długo stała pod znakiem zapytania. Mimo rozstrzygniętego przetargu wartego 11 miliardów zł, na początku kwietnia zarząd PGE poinformował o tym, że inwestycja jest nieopłacalna i że z niej rezygnuje. Co sprawiło, że rozbudowa będzie jednak realizowana? - Z punktu widzenia państwa i rządu kluczowe były realistyczne prognozy dotyczące zapotrzebowania energetycznego, czyli ile mocy energetycznej będziemy potrzebowali. Jesteśmy teraz w trakcie kształtowania tego miksu energetycznego, w którym węgiel na nowo znajdzie swoje miejsce. To są warunki kluczowe. Z punktu widzenia właściciela, a państwo jest właścicielem obu spółek, dla nas jest ważne, żeby węgiel produkował energię, żeby ludzie mieli miejsca pracy, żeby energii w Polsce było wystarczająco, także w roku 2018 czy 2020 - wyjaśnił premier Tusk.

- Podpisana dzisiaj umowa między PGE a Kompanią Węglową minimalizuje ryzyko nierentowności inwestycji - dodał minister Karpiński.

W połowie lipca PGE planuje ogłosić gotowość do rozpoczęcia prac. Muszą one ruszyć do 15 sierpnia, bo do tego dnia obowiązuje przedłużona umowa z wykonawcą rozbudowy - konsorcjum Rafako, Polimex Mostostal i Mostostal Warszawa.

Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:




Aneta Skomorowska (oprac. JM)