Ewolucja - nie rewolucja na Uniwersytecie Opolskim
- Nie będzie ostrych cięć na Uniwersytecie Opolskim - dementuje kuluarowe informacje kanclerz uczelni Ewa Rurynkiewicz. Na pewno nie należy spodziewać się zwolnień grupowych. Chodzi przede wszystkim o wygaszanie etatów, czyli niezatrudnianie nikogo w miejsce tych, którzy odejdą na przykład na emeryturę.
Uczelnia będzie także rezygnować z tych, którzy nie są zatrudnieni na pierwszym etacie. Kanclerz Ewa Rurynkiewicz mówi o ewolucji, a nie rewolucji:
W planach są także posunięcia, które mają zracjonalizować koszty. Chodzi także o uczelniane nieruchomości, które nie są w pełni wykorzystywane. Na decyzje w sprawie budynków trzeba poczekać na stanowisko senatu uniwersytetu oraz uzyskanie zgody ministerstwa.
Adam Wołek (oprac. BO)