Kolejne dyskusje o Aglomeracji Opolskiej
– Żeby zacząć coś robić, trzeba wiedzieć, w jakim kierunku chcemy zmierzać i co tak naprawdę chcemy dzięki naszym działaniom osiągnąć, po to jest właśnie strategia. Przywykliśmy sądzić, że są to nie do końca potrzebne dokumenty, które zaraz po opracowaniu trafiają do szuflady, tymczasem strategia jest nam potrzebna jako plan działania, który pozwala nam osiągać to, czego chcemy – mówi Danuta Wesołowska, naczelnik Wydziału ds. Europejskich i Planowania Rozwoju Urzędu Miasta Opola.
Trzeba najpierw ustalić, czego aglomeracja chce, biorąc pod uwagę, że w jej skład wchodzi 21 samorządów. Jak to zwykle bywa w większych grupach, trudno pogodzić wszystkich, żeby ustalić jeden najważniejszy cel. Jak to zrobić? – Musimy przygotować analizę SWOT, czyli analizę słabych i mocnych stron, szans i zagrożeń rozwojowych – to jest punkt wyjściowy do tego, by określić, z jakimi problemami się borykamy i jakie wyzwania nas czekają. Mając jej wyniki, możemy przystąpić do opracowania palety celów i wyznaczyć ten, który jest najważniejszy – wyjaśnia Wesołowska.
Analiza SWOT jest w dużej mierze gotowa, dzisiaj (13.06) przedstawiciele samorządów wchodzących w skład aglomeracji ją dopracowują. – Na pewno nie uda się zrobić tego na kilkugodzinnym spotkaniu, to dość długi proces – stwierdza Katarzyna Harnyś-Mielnik z urzędu miasta.
Co wynika z dotychczas przeprowadzonej analizy? – Mocną stroną Aglomeracji Opolskiej jest to, że stanowi dość zwarty obszar. Niestety, stan części dróg został uznany za niezadowalający, brak zintegrowanych centrów przesiadkowych dla transportu zbiorowego oraz przestarzały i wysokoemisyjny tabor autobusowy, niedostosowany do współczesnych potrzeb. Jeśli chodzi o gospodarkę, to za mocną stronę uznaliśmy dużą przedsiębiorczość i aktywność gospodarczą mieszkańców, a także dużą liczbę wolnych jeszcze terenów inwestycyjnych. Do słabych stron trzeba jednak zaliczyć to, że te tereny nie zawsze są dobrze przygotowane na przyjęcie inwestora – tłumaczy Harnyś-Mielnik.
Słabością w gospodarce aglomeracji jest między innymi brak wspólnej oferty inwestycyjnej. – Pracujemy już nad tym – dodaje Harnyś-Mielnik.
Posłuchaj:
Aneta Skomorowska (oprac. WK)