Fałszywe alarmy zmorą brzeskich strażaków
W poniedziałek (3.06) służby ratunkowe zostały postawione na nogi. Cztery zastępy straży przyjechały do płonącej kamienicy przy ulicy Oławskiej w Brzegu. Jak się okazało, pożaru nie było, a całe zdarzenie okazało się głupim żartem.
- W tym roku już pięciokrotnie wyjeżdżaliśmy do tzw. fałszywych zdarzeń złośliwych - mówi Dariusz Kulawinek z brzeskiej jednostki.
W ubiegłym roku fałszywych wyjazdów brzescy strażacy odnotowali blisko 50, ale większość z nich była tzw. zgłoszeniami w dobrej wierze. Tylko 6 było złośliwych. Tegoroczne statystyki mówią o 20 fałszywych wyjazdach w tym - 5 złośliwych. Strażacy przypominają o karach i mandatach za robienie psikusów służbom ratunkowym.
Maciej Stępień (oprac. BO)