Zabił, teraz stara się o ułaskawienie
Obawiająca się o swoje życie rodzina dzwoniła często na policję, jednak funkcjonariusze poza spisaniem notatek nie reagowali. W marcu 2011 roku mężczyzna zasnął w stodole obok domu byłej partnerki. Wtedy jej 23-letni brat Rafał B. zabił oprawcę, uderzając go dwukrotnie w głowę siekierą. Sąd biorąc pod uwagę okoliczności i to, że policja nie reagowała na wezwania, wymierzył mu karę 6 lat więzienia. Teraz Rafał B. stara się o ułaskawienie. Jednak by wniosek dotarł do kancelarii Bronisława Komorowskie, musi się na to zgodzić sąd. Dziś Sąd Okręgowy w Opolu nie wyraził na to zgody. - Na aktualnym etapie brak jest podstaw do pozytywnego zaopiniowania wniosku o ułaskawienie - uzasadnił decyzję sędzia Piotr Kaczmarek.
O tym, czy Rafał B. będzie miał szansę na ułaskawienie, zadecyduje ostatecznie Sąd Apelacyjny we Wrocławiu.
Kacper Śnigórski (oprac. JM)