Brakuje instruktorów kultury
Coraz większe problemy ze znalezieniem profesjonalnych instruktorów mają ośrodki kultury w małych miejscowościach. Dochodzi już do tego, że zatrudniają fachowców z ościennych województw, a nawet z Czech. Stara kadra odchodzi na emeryturę, a nie widać następców.
Problemy z wykwalifikowaną kadrą instruktorską mają zwłaszcza placówki na obrzeżach Opolszczyzny. Potwierdza to Rafał Magosz, dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Białej.
Przyczyn obecnego kryzysu kadrowego należy szukać w latach 90-tych. - To decyzje, które wówczas zapadły spowodowały lukę pokoleniową wśród instruktorów - uważa Ryszard Grajek, dyrektor Prudnickiego Ośrodka Kultury.
Domy kultury próbują zaradzić kłopotowi w ramach własnych możliwości.
Jednak jest to tymczasowe rozwiązanie.
Stowarzyszenie Przyjaciół Opolskiej Kultury „SPOKO” jak na razie bez sukcesów zabiega o powołanie regionalnej instytucji, która szkoliłaby instruktorów dla potrzeb placówek kulturalnych.
Jan Poniatyszyn (oprac. JM)