Gmina Głogówek coraz bliżej odzyskania zamku
W ubiegłym roku Sąd Okręgowy w Opolu nakazał właścicielowi zwrócić zamek. Miesiąc później Robert Majcherowski wniósł go aportem do swojej spółki Castellum Glogovia. Mimo korzystnego dla gminy wyroku, prudnicki sąd wpisał do ksiąg wieczystych spółkę jako właściciela zabytku. Teraz samorządowcy zabiegają o unieważnienie tego wpisu. Jakie są nowe wątki w sprawie dowiadywał się Jan Poniatyszyn.
Wyrokiem Sądu Okręgowego w Opolu gmina ma zapłacić obecnemu właścicielowi 187 tysięcy zł. – To kwota, za jaką sprzedano zamek plus poniesione przez nabywcę koszty remontu – wyjaśnia Leszek Dulęba, radca prawny Urzędu Miejskiego w Głogówku. – Gmina zwróciła się do pana Majcherowskiego o podanie numeru rachunku bankowego, na który należy tę kwotę wpłacić. Korespondencja została doręczona, niestety, pan Majcherowski nie odpowiedział, w związku z tym gmina wystąpiła do Sądu Rejonowego w Prudniku. Sąd zezwolił gminie na złożenie do depozytu sądowego 187 tysięcy zł jako oświadczenia gminy tytułem zwrotnego przeniesienia na rzecz gminy Głogówek zamku i kolejnym krokiem będzie wystąpienie do notariusza – burmistrz w imieniu gminy Głogówek złoży stosowne jednostronne oświadczenie i na tej podstawie wystąpimy z wnioskiem do księgi wieczystej o wpisanie gminy jako właściciela zamku – tłumaczy Leszek Dulęba.
– Zaniedbania właściciela spowodowały, że zamek z każdym rokiem popada w coraz większą ruinę – mówi Aleksander Devosgues-Cuber, dyrektor głogóweckiego muzeum. – Są roztopy. Mamy duże problemy, jeśli chodzi o wilgoć na parterze. Po tej zimie pojawiły się nowe spękania w dachu przy kaplicy i oceniliśmy przed dwoma tygodniami dosyć duży ubytek dachu. Mam nadzieję, że jak tylko zamek wróci do samorządu, to muzeum ponownie będzie się w nim mieściło, ponieważ jest to najlepsza przestrzeń, żeby prezentować zbiory beethovenowskie po Oppersdorffach. Chodzi o uruchomienie pewnej witalności przynajmniej we frontowej części zamku – stwierdza Devosgues-Cuber.
– Przejęcie zamku będzie dla gminy dużym wyzwaniem – przyznaje burmistrz Głogówka Andrzej Kałamarz. – To ogromny obiekt i gminy nie będzie stać na jego zagospodarowanie, ale zwrócimy się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o przyznanie nam pieniędzy na tzw. zabezpieczenie przed dalszą degradacją. Mamy wstępny kosztorys szacunkowy, chodzi o kwotę przynajmniej 2 milionów zł. Jest remont dachu, okien i odwodnienia. Pieniądze byłyby nam bardzo potrzebne, a później, oczywiście będziemy szukać inwestora – ale przeprowadzimy bardzo szczegółową weryfikację, żeby obecna sytuacja się nie powtórzyła – podkreśla burmistrz.
Władze Głogówka liczą, że tamtejszy zamek odzyskają w połowie roku. Przypomnijmy, że był on dawną rezydencją książęcą i długoletnią siedzibą rodu Oppersdorffów. Gościli w niej m.in. król Polski Jan Kazimierz oraz kompozytor Ludwig van Beethoven.
Tematem zajęliśmy się w magazynie „Dzień w Opolu, dzień w regionie”, posłuchaj:
Jan Poniatyszyn (oprac. WK)