- Uczniowie z niepublicznego liceum nie wrócili jeszcze do placówki z tego względu, że podczas powodzi została ona bardzo mocno poszkodowana i nie zostało jeszcze uruchomione ogrzewanie - mówi Agnieszka Szczepanik, rzecznik prasowy Kuratorium Oświaty w Opolu.

- Natomiast taka optymistyczna wiadomość jest taka, że wrócą najprawdopodobniej od przyszłego tygodnia albo dopiero po 1 listopada. Jest szansa, że za dwa tygodnie będziemy mogli powiedzieć, że wszyscy normalnie, stacjonarnie uczą się w szkołach.

- Część dzieci przebywa również na zielonej szkole. Są to głównie uczniowie z Nysy i Głuchołaz - dodaje Szczepanik.

- Jest to 193 uczniów. Natomiast, jeżeli chodzi zielone szkoły, to na chwilę obecną niemalże 1500 osób wzięło już udział w akcji zielona szkoła dla osób poszkodowanych w powodzi. Wyjazdy planowane są do grudnia, więc szkoły mogą jeszcze korzystać.

Dodajmy, że choć szkoły ponownie zostały otwarte, to wiele z nich nadal walczy ze skutkami wielkiej wody. Nieczynne są przykładowo kuchnie.