"System ratownictwa działa dobrze, ale jest usprawniany"
– Chciałbym, aby odebrano to jako dobrą informację – przekonuje wojewoda. – To znaczy, że system jako całość działa. Nie ma takiej sytuacji, że jeżeli jest luka, to nie ma kto się w to miejsce pojawić – ocenia wojewoda. – Taka konieczność zdarzyła się dlatego, że w pobliżu nie było żadnej karetki – dodał wojewoda Wilczyński.
W ramach systemu konieczne jest jeszcze zwiększenie liczby dyspozytorów, aby to jedna osoba odbierała zgłoszenie i wysyłała ratowników. – W tej kwestii wydaliśmy stosowne zalecenia Opolskiemu Centrum Ratownictwa Medycznego, zmiany są wdrażane – podkreśla Wilczyński.
Dodajmy, że z powodu braku karetki z w samym tylko powiecie brzeskim od początku roku strażacy zastępowali zespoły ratownictwa medycznego pięć razy.
Przeczytaj także: Strażacy znów wyjeżdżają w teren zamiast karetek
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Mariusz Jarzombek (oprac. WK)