...bo przeniosła żonę Mroza
Kto jest winny całemu zamieszaniu ? Radna Platformy Obywatelskiej Elżbieta Bień pomogła Eugeniuszowi Mrozowi znanemu Opolaninowi, Mróz to kolega z czasów młodości Jana Pawła II. "Z tego powodu spotykają ją nieprzyjemności. To niesprawiedliwe" - mówi Radiu Opole Mróz. A jak się zaczęło? Prezydent Opola Ryszard Zembaczyński chciał pozbawić dyrektora Domu Kombatanta Leszka Krzyżanowskiego funkcji za to, że niewłaściwie kierował domem. Zdaniem Krzyżanowskiego, tą osoba, która wywoływała zamieszanie i wprowadzała nieporządek w Domu była pracująca tam radna z PO Elżbieta Bień. Całość uważał za sprawę polityczną. Zarzucał jej, między innymi to, że dzięki jej telefonowi przeniesiono kobietę z Domu Opieki przy ulicy Szpitalnej do Zakładu Opieki Leczniczej przy Prószkowskiej. Zakłady te nie są związane z Domem Kombatanta. To był jedyny konkretny zarzut przeciw radnej Bień, który Krzyżanowski wymienił naszemu dziennikarzowi. "Ta chora kobieta, to moja żona" - ujawnił Radiu Opole w poniedziałek Eugeniusz Mróz. Opowiedział, że poprosił o pomoc Bień, kiedy był za granicą na sympozjum organizowanym przez Watykan pod Turynem, a żona konała w ciężkich warunkach. Znał radną i na jej prośbę często uczestniczył w różnych spotkaniach opowiadając o "czasach wadowickich". Bień nie potrafi zrozumieć, dlaczego dyrektor zarzuca jej pomoc Mrozowi, skoro pacjentka została przeniesiona nie do Domu Kombatanta, w którym pracuje, ale do Zakładu Opieki Leczniczej obok, prowadzonego przez siostry zakonne.
Adam Barański
Adam Barański