– Grupa wokół pana Mariusza Mroza coraz intensywniej kwestionuje działania rady. Niektóre sprawy były kontestowane na tyle, że radni nie wiedzieli, czy dane tematy zostały omówione na komisjach. Jestem zaskakiwany rzeczami przedstawianymi jako zdanie samorządu, gdzie nagle zmieniają się priorytety gminy. Tak pracować w samorządzie się nie powinno i nie da – ocenia Jan Krówka.

Mariusz Mróz nie ma sobie nic do zarzucenia. Jak mówi, "podjęta decyzja nie przyniesie gminie korzyści". – Ktoś podjął taką decyzję, ktoś będzie za nią odpowiadał politycznie. Postaram się za półtora roku wystartować w bezpośrednich wyborach samorządowych, żeby mieszkańcy zdecydowali w równej walce, a nie w takiej, jaka jest teraz – stwierdza Mróz.

Decyzja o tym, kto zostanie zastępcą burmistrza Głubczyc ma zapaść w poniedziałek (4.03).

Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:

Liliana Trelowska (oprac. WK)