Kolenda-Łabuś o sprawie wicemarszałka Kostusia
– Potępiam wszelkie objawy nieuzasadnionego naruszania godności drugiego człowieka – powiedziała Brygida Kolenda-Łabuś podczas środowej (27.02) konferencji prasowej.
– Może on ma standardy obowiązujące dla kobiet inne, a dla mężczyzn inne, albo dla posłów inne, a dla kierowców inne. Coś widocznie jest na rzeczy, bo gdyby nic nie było na rzeczy, to nie sądzę, że w ogóle byśmy na ten temat rozmawiali. Uważam takie zachowania za niedopuszczalne – podkreśla Kolenda-Łabuś.
Była wieloletnia wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla zapytana, czy w tej sytuacji podałaby się do dymisji, odpowiedziała wymijająco. – Co bym zrobiła na jego miejscu? Na jego miejscu nie zachowywałabym się tak, więc nie musiałabym podejmować żadnej decyzji, czy podaję się do dymisji, czy nie – skomentowała Kolenda-Łabuś.
Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadzi kontrolę w urzędzie marszałkowskim w zakresie przestrzegania prawa pracy.
Posłuchaj wypowiedzi naszej rozmówczyni:
Przeczytaj także:
Kostuś: Nie było "waruj","proszę warować" mogło się zdarzyć|
Posłuchaj rozmowy z przewodniczącym Sejmiku Województwa Opolskiego.
Konferencja w sprawie wicemarszałka Kostusia
„Kostuś powinien jednoznacznie ustosunkować się do sprawy”
Będzie kontrola inspekcji pracy w urzędzie marszałkowskim
Politycy komentują sprawę wicemarszałka Tomasza Kostusia
Tomasz Kostuś tłumaczy się marszałkowi
Marszałek żąda wyjaśnień od swojego podwładnego
Szef PiS w regionie: Kostuś powinien być odwołany
Kostuś: Nie podam się do dymisji. Sprawa będzie w sądzie
Tomasz Kostuś odpowiada na zarzuty podwładnych
Adam Lecibil (oprac. WK)