Miały być burzliwe obrady, a radni rozeszli się do domów
Dzisiejsza (27.02) sesja Rady Powiatu Namysłowskiego została przerwana po 20 minutach. Wszystko przez wniosek, który złożyła opozycja w sprawie obniżenia wynagrodzenia staroście Julianowi Kruszyńskiemu. Okazuje się, że wniosek ten nie spełniał wymagań formalnych.
- Dlatego sesję trzeba było przerwać na kilka dni – wyjaśnia przewodniczący Roman Półrolniczak.
Chodzi o to, że projekt uchwały nie trafił do zarządu powiatu, komisje działające przy radzie również nie pracowały nad uchwałą, stąd taka decyzja.
Dlatego radni spotkają się za tydzień. Wówczas rozpatrywany będzie wniosek o obniżenie pensji staroście.
Maciej Stępień (oprac. JM)