Ewakuacja Nysy. Mieszkańcy pomagają uszczelnić wały na Nysie Kłodzkiej [FILM, ZDJĘCIA]
Ewakuujcie się z Nysy - taki apel wystosował do mieszkańców burmistrz miasta Kordian Kolbiarz.
Ma to związek z uszkodzeniem wału na Nysie Kłodzkiej przy ul. Wyspiańskiego. Jak podkreśla włodarz, przerwanie poskutkuje katastrofą dla Nysy.
- Fala może być kilkumetrowa, a to oznacza, że możemy mieć zalane niemal całe miasto. Bardzo proszę o słuchanie komunikatów i zachowanie spokoju. Sytuacja jest niezwykle groźna. Może uda się uratować i naprawić usterkę, natomiast ryzyko jest zbyt duże, stąd oficjalnie ogłaszam stan ewakuacji - mówi Kordian Kolbiarz w materiale zamieszczonym w mediach społecznościowych.
- Ponad 500 strażaków i żołnierzy WOT bierze udział w akcji ratunkowej - podkreśla st. kpt. Dariusz Pryga, oficer prasowy nyskich strażaków. - Próbujemy jeszcze uratować Nysę przed tą wodą. Zmniejszony jest co prawda zrzut wody z jeziora, ale on jest kontrolowany. Natomiast niekontrolowane mamy to, co dzieje się na obu wałach. Prawym i lewym. Woda cały czas je podmywa i jest ryzyko przerwania tego wału.
- Działamy i pomagamy w koordynacji działań - powiedział podkom. Dariusz Świątczak, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Opolu. - Pomagamy w ewakuacji. Strażacy i WOT pracują nad uszczelnieniem wału. Sytuacja jest groźna, stąd ewakuacja. Punkt ewakuacyjny znajduje się przy "Hali Nysa"
- Od razu przypomina się 1997 rok. Nie wygląda to dobrze - mówią mieszkańcy. - Nie wiadomo nic. Służby mówią, że coś się będzie działo, ale czekamy. Byliśmy zobaczyć te wały, obawiamy się o nie. Dlatego się ewakuowaliśmy do bezpiecznej części miasta - mówi jeden z mieszkańców. - Dużo ludzi postąpiło tak jak my. Bardzo dużo ludzi wyjechało z miasta. Jakoś sobie radzimy - dodaje kolejny nysanin.
W Nysie cały czas działa sztab zarządzania kryzysowego, który koordynuje działania służb.
AKTUALIZACJA g. 22:00
Żołnierze WOT, strażacy i mieszkańcy umacniają workami z piaskiem wał rzeczny przy Moście Kościuszki. W związku z tym, że śmigłowce, które uzupełniały podstawę wału na rzece Nysie Kłodzkiej pracują tylko w dzień i musiały wracać do bazy, starosta nyski Daniel Palimąka podjął decyzję o zadysponowaniu 100 żołnierzy WOT, 40 strażaków do przygotowania dużej liczby worków z piaskiem celem umocnienia wału rzecznego przy Moście Kościuszki. Szczególne podziękowania za ofiarność w walce o nasze miasto kierujemy do mieszkańców, którzy chętnie przyłączyli się do akcji - informuje tamtejsze starostwo.
- Fala może być kilkumetrowa, a to oznacza, że możemy mieć zalane niemal całe miasto. Bardzo proszę o słuchanie komunikatów i zachowanie spokoju. Sytuacja jest niezwykle groźna. Może uda się uratować i naprawić usterkę, natomiast ryzyko jest zbyt duże, stąd oficjalnie ogłaszam stan ewakuacji - mówi Kordian Kolbiarz w materiale zamieszczonym w mediach społecznościowych.
- Ponad 500 strażaków i żołnierzy WOT bierze udział w akcji ratunkowej - podkreśla st. kpt. Dariusz Pryga, oficer prasowy nyskich strażaków. - Próbujemy jeszcze uratować Nysę przed tą wodą. Zmniejszony jest co prawda zrzut wody z jeziora, ale on jest kontrolowany. Natomiast niekontrolowane mamy to, co dzieje się na obu wałach. Prawym i lewym. Woda cały czas je podmywa i jest ryzyko przerwania tego wału.
- Działamy i pomagamy w koordynacji działań - powiedział podkom. Dariusz Świątczak, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Opolu. - Pomagamy w ewakuacji. Strażacy i WOT pracują nad uszczelnieniem wału. Sytuacja jest groźna, stąd ewakuacja. Punkt ewakuacyjny znajduje się przy "Hali Nysa"
- Od razu przypomina się 1997 rok. Nie wygląda to dobrze - mówią mieszkańcy. - Nie wiadomo nic. Służby mówią, że coś się będzie działo, ale czekamy. Byliśmy zobaczyć te wały, obawiamy się o nie. Dlatego się ewakuowaliśmy do bezpiecznej części miasta - mówi jeden z mieszkańców. - Dużo ludzi postąpiło tak jak my. Bardzo dużo ludzi wyjechało z miasta. Jakoś sobie radzimy - dodaje kolejny nysanin.
W Nysie cały czas działa sztab zarządzania kryzysowego, który koordynuje działania służb.
AKTUALIZACJA g. 22:00
Żołnierze WOT, strażacy i mieszkańcy umacniają workami z piaskiem wał rzeczny przy Moście Kościuszki. W związku z tym, że śmigłowce, które uzupełniały podstawę wału na rzece Nysie Kłodzkiej pracują tylko w dzień i musiały wracać do bazy, starosta nyski Daniel Palimąka podjął decyzję o zadysponowaniu 100 żołnierzy WOT, 40 strażaków do przygotowania dużej liczby worków z piaskiem celem umocnienia wału rzecznego przy Moście Kościuszki. Szczególne podziękowania za ofiarność w walce o nasze miasto kierujemy do mieszkańców, którzy chętnie przyłączyli się do akcji - informuje tamtejsze starostwo.