Będzie przetarg na transport zastępczy Opole – Zawadzkie
– Z przyczyn formalno-prawnych samorząd nie może być organizatorem. Może nim być przewoźnik, czyli np. opolski zakład Przewozów Regionalnych. To właśnie opolski zakład Przewozów, który odpowiada za połączenia kolejowe, za które płaci marszałek, zorganizuje taki przetarg – zapowiada Tomasz Kostuś.
Wcześniej urząd marszałkowski informował, że przetarg nie będzie konieczny, bo wystarczy, że chętni przewoźnicy zgłoszą swoją gotowość do obsługi trasy Opole – Zawadzkie od kwietnia do końca grudnia. Twierdzono, że ani urząd, ani Przewozy Regionalne nie będą płaciły za ten transport zastępczy, bo przewoźnik i tak zarobi na biletach. Ponieważ jednak przetarg jest konieczny, przewoźnik, który go wygra, będzie finansowany przez Przewozy Regionalne. – Będzie to finansowane z umowy, z której Przewozy z samorządem regionalnym muszą się wywiązać – wyjaśnia wicemarszałek.
Trzeba ogłosić przetarg, bo Przewozy Regionalne dostają z samorządu województwa pieniądze na obsługę trasy Opole – Zawadzkie. Skoro tory będą remontowane i pociągi nie będą kursowały, to Przewozy Regionalne nie wywiążą się z kontraktu z urzędem marszałkowskim – dlatego zapłacą za transport zastępczy.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Aneta Skomorowska (oprac. WK)