Pracownicy strzeleckiego PUKiM-u boją się o pracę
- Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze - mówi Józef Dworaczek, pracownik Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych i Mieszkaniowych w Strzelcach Opolskich.
Kilkadziesiąt osób musiałoby szukać nowej pracy. - Tymczasem naszym zdaniem firma nie jest dobrze zarządzana - mówi Jerzy Korwin Małaczyński, radny opozycyjny. - Burmistrz powinien w to zaingerować, a tego nie robi - dodaje.
- To jest spojrzenie niektórych radnych. Ja uważam, że nie do końca uprawnione - odpiera zarzuty burmistrz Tadeusz Goc i podkreśla, że sytuacja spółki nie jest władzom gminy obojętna.
Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, niewykluczone, że Andrzej Trybuła straci fotel prezesa PUKiM-u. Ten tłumaczy, że sytuacja strzeleckiej spółki odpowiadającej za gospodarkę śmieciami nie jest wcale różna od sytuacji innych tego typu spółek gminnych.
W marcu planowane są przetargi, w których firmy będą konkurować o klientów.
Agnieszka Wawer-Krajewska (oprac. BO)