Nyskie starostwo zakupiło byłą siedzibę Banku Śląskiego
Pojawiają się głosy, że w dobie kryzysu i dużego bezrobocia starostwo, zamiast zaciskać pasa, przenosi się do pałacu. Takie opinie słychać od dawna, także wśród niektórych radnych. To spowodowało, że sprawa ciągnęła się ponad rok. Raz budynek był kupowany, raz nie. W końcu bank zaczął szukać innych kontrahentów.
W radzie przeważyły jednak argumenty zwolenników tego zakupu. Właśnie w tym pałacyku przed wojną mieściła się pierwsza siedziba nyskiego starostwa ze starostą Wincentym Karugą. Za kupnem pałacyku przemawia również możliwość skumulowania rozproszonych wydziałów urzędu w jednym miejscu. To ułatwi petentom załatwianie spraw. Ponadto naprzeciwko pałacyku znajduje się magistrat. Za bardzo atrakcyjną uznano także cenę. Są również głosy, że dotychczasowa, wyremontowana siedziba starostwa bez trudu znajdzie dzierżawców czy nabywców, zatem finansowo można raczej zyskać niż stracić.
Dorota Kłonowska (oprac. JM)