Problem z dziką zwierzyną podchodzącą do dróg
- Trzeba bardzo uważać na sól, bo nawet jak jedzie się obwodnicą północną, to można zauważyć łanie, które nie wychodzą na drogę, ale próbują skubać spod metalowych osłon. To jest natura - tłumaczy Plewka.
Jak postępować w razie potrącenia zwierzyny? - Trzeba powiadomić policję, żeby stwierdziła, że takie coś miało miejsce. Dobrze jak jest ubezpieczenie autocasco, bo nie jest to żadna szkoda łowiecka. Zwierzyna w stanie wolnym jest własnością Skarbu Państwa - wyjaśnia prezes opolskiego PZŁ.
W wielu miejscach regionu jest też problem z lisami podchodzącymi pod domostwa. W tym przypadku recepta jest prosta. - Nie wolno wyrzucać odpadów. Po to są kosze i tam jest ich miejsce. Odpowiednie służby przyjeżdżają i je zabierają we właściwe miejsce - dodaje Plewka.
Na szacowanie szkód wyrządzonych przez zwierzynę na polach dziś jest jeszcze za wcześnie. Specjalne komisje zajmą się tym wiosną. W uzasadnionych przypadkach jak co roku będą wypłacane rolnikom odszkodowania. Rocznie to łączna kwota około 2,5 miliona zł. Opolski oddział związku prowadzi też zwiększony odstrzał dzika. To największy szkodnik w gospodarstwach rolnych.
Jacek Rudnik (oprac. BO)