Opolskie może mieć problem z pozyskaniem inwestorów
- Inwestorzy nie chcą inwestować na Opolszczyźnie, bo mówią: „Po co inwestować tam, gdzie sam urząd mówi, że jest niż demograficzny i zaraz nie będzie ludzi” – tłumaczy Guido Vreuls. – Trzeba bardzo uważać z takimi komunikatami. Na dziś nie ma żadnego problemu ze znalezieniem przez agencję pracy personelu dla inwestorów i trzeba to podkreślać. Przed świętami miałem telefony z BCC z pytaniami, co się u nas dzieje, bo inwestorzy nie chcą tu inwestować, a ja mówię, że ludzie tu są. To problem z naszym public relations:
W tym roku mają zostać wdrożone pierwsze pilotażowe rozwiązania Specjalnej Strefy Demograficznej. Dwa projekty będą związane z rynkiem pracy, trzy z edukacją.
W sumie realizacja tych projektów będzie kosztowała 90 milionów złotych. Pieniądze mają pochodzić z Unii Europejskiej.
Piotr Wójtowicz (oprac. MLS)