Czy wprowadzenie kadencyjności to temat zastępczy?
- To temat zastępczy - uważa Wojciech Huczyński, burmistrz Brzegu. - Te hasła są modne, bo gdy nie ma do zaproponowania konkretów, zmian gospodarczych, jak ma się lepiej żyć, to szuka się czegoś innego:
Andrzej Kasiura, burmistrz Krapkowic dodaje, że wyniki przeprowadzonej ankiety, która miała udowodnić, że Polacy są za kadencyjnością, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
- Przecież to podczas wyborów samorządowych mieszkańcy weryfikują sprawne zarządzanie wójta czy burmistrza - mówi Kasiura. - Mieszkańcy są najlepszym weryfikatorem. Dla mnie to sztuczny ruch:
Wprowadzenia kadencyjności nie obawia się burmistrz Olesna Sylwester Lewicki.
Według burmistrza krytykowanie pomysłu może zrodzić przekonanie, że sprawujący władze obawiają się stracić swoją funkcję.
- Musimy wykonywać wszystko, co sobie zamierzyliśmy, w takim zakresie, na ile nas stać i na co pozwalają nam warunki - tłumaczy Lewicki:
Temat kadencyjności został poruszony w czasie sobotniego programu "Bez ogródek".
Piotr Wrona (oprac. MLS)