Polska staje się krajem wolnym od GMO
Wicemarszałek Regionu Antoni Konopka i Herbert Czaja, prezes Izby rolniczej w Opolu uważają, że to krok w dobrym kierunku. Jednak Herbert Czaja przypomina przy tym, że ta decyzja nie rozwiązuje sprawy, gdyż do Polski można sprowadzać pasze dla zwierząt produkowane z roślin GMO. Zdaniem wiceministra rolnictwa Andrzeja Butry przyczyną dyskusji o GMO jest choroba szalonych krów.
- Nie możemy zapomnieć o tym, że jeśli zakazujemy uprawy, to bezwzględnie zakazujemy sprowadzania pasz spoza Unii, i wtedy zamykamy się w gronie unijnym z produkcją pasz i zwierząt - wyjaśnia Czaja:
Były wiceminister rolnictwa Andrzej Butra wyjaśnia, co jego zdaniem jest przyczyną dyskusji o GMO.
- Od czasu wybuchu BSE (choroby szalonych krów – red.) w Europie cierpimy na olbrzymi niedobór białka zwierzęcego w żywieniu i to jest praprzyczyna dyskusji o GMO i tego, że jesteśmy uzależnieniu od białka pochodzącego zza oceanu:
Jego zdaniem Europa nie może zamknąć się na białko zawarte w soi, gdyż nie ma warunków klimatycznych do uprawy tej rośliny na takim poziomi, aby zaspokoić potrzeby ludności kontynentu.
Przypomnijmy, że rośliny wysiewane na polach będzie sprawdzać Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Jeśli inspektorzy znajdą rośliny GMO, wówczas uprawa zostanie zniszczona, a rolnik ukarany.
Piotr Wójtowicz (oprac. MLS)