Opole wstrzymuje uchwałę śmieciową
- Padały pytania o wysokość opłat, dlaczego taka, a nie inna metoda, dlaczego tak niesprawiedliwie - dodaje Wiśniewski. - I najprostsze pytanie: dlaczego nie może być tak, jak do tej pory. Teraz posłowie wraz z senatorami próbują zmienić to, co sami przygotowali:
O ile spodziewane zmiany w ustawie śmieciowej mogą cieszyć, to niestety czas nagli, bo przepisy miejskie trzeba będzie do nich dostosować.
- Niestety, wszystko to jest w „terminie strażackim", teraz zapinane na ostatni guzik, gdy jest trochę późno na to - mówi wiceprezydent. - Jesteśmy tym bardzo zaniepokojeni, wolelibyśmy mieć jasną sytuację już wcześniej, uniknąć tych wszystkich protestów, które wybuchły, nie tylko zresztą w Opolu, ale i w Białymstoku, Gdańsku, Wrocławiu:
Przypomnijmy, według obowiązującej ustawy od lipca samorządy muszą mieć wybraną w przetargu firmę, która będzie odbierać odpady, oraz wybraną jedną z trzech metod naliczania opłat. Te metody uzależniają stawki od ilości osób zamieszkujących lokal, od ilości zużytej wody lub od powierzchni zajmowanego mieszkania.
Aneta Skomorowska (oprac. MLS)