W praktyce oznacza to zwiększenie ilości usług w ginekologii oraz laryngologii.

- Na tych dwóch oddziałach będziemy przyjmować więcej pacjentów – mówi Anatol Majcher, dyrektor miejscowego SP ZOZ. - Te oddziały miały największe nadwykonania. W praktyce musiałyby być zamknięte już we wrześniu, ale pacjenci będą przyjmowani do końca roku:

Zła informacja dla pacjentów to taka, że szpitalowi nie wystarczy pieniędzy na nieplanowane zabiegi, a to z kolei spowoduje limity przyjęć.

- Za nadwykonania tzw. planowe, które nie ratują życia, nie będzie płacone, a zapotrzebowanie ze strony mieszkańców jest o wiele większe, więc to oznacza duże kolejki dla mieszkańców:

Kontrakt dla szpitala opiewa na kwotę 63 mln zł. Jednym z największych wyzwań na przyszły rok będzie budowa lądowiska, bez niego Szpitalny Odział Ratunkowy nie otrzyma nowego kontraktu.

Adam Lecibil (oprac. MLS)