Na przedszkolaka w gminie - tylko po 300 zł
- Na każdego przedszkolaka dostalibyśmy około 300 zł - mówi Marek Życzyński, dyrektor Gminnego Zarządu Oświaty i Wychowania w Strzelcach Opolskich. - Ale to tylko pozorna pomoc.
- To nie powinna być dotacja, a subwencja - tłumaczy Życzyński. - To różnica, bo dziś dotacja istnieje, a w przyszłym roku może jej nie być:
Ministerstwo oświaty tłumaczy, że gdyby nie dotacja - samorządy dodatkowe pieniądze mogłyby przeznaczyć na inne cele. Życzyński z taką argumentacją się nie zgadza.
- Zadanie realizowane jest w 100% ze środków samorządu, a są to nakłady w wysokości 7-8 tysięcy rocznie na jednego wychowanka. 300 zł na jedno dziecko nie pozwoli na rozwój tych instytucji i na pewno tych środków żaden samorząd nie przeznaczyłby na drogi:
Niewykluczone, że w zamian za dotacje gminy będą musiały darmowe zajęcia dla przedszkolaków prowadzić przez sześć, a nie jak to jest obecnie, pięć godzin dziennie.
Agnieszka Wawer-Krajewska (oprac. MLS)