Gdy termometry na zewnątrz wskazują ponad 30 stopni, warto zrezygnować ze spożycia napojów procentowych w plenerze. Te tylko pozornie wydają się gasić pragnienie. W rzeczywistości jak alarmują medycy - to najprostszy sposób do odwodnienia.
- Wypicie jednego piwa na słońcu może być równie zwodnicze jak sięgnięcie po kieliszek wina czy drinka z rumem lub whisky - mówi Jarosław Kostyła, dyrektor Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego. - Alkohol w połączeniu z wysoką temperaturą i ze słońcem powoduje to, że nie mamy możliwości znalezienia granicy, kiedy ta dopuszczalna ilość alkoholu jest prawidłowa w naszym organizmie. I w tym momencie reakcje patologiczne, patologiczne działanie alkoholu ujawnia się stosunkowo szybciej. Takie osoby zdarzają się cały czas. Natomiast słońce powoduje to, że są one w stanie upojenia alkoholowego. Ten alkohol działa bardziej, szybciej i niestety w każdym momencie może spowodować interwencję ratownictwa medycznego.
Alkohol działa moczopędnie, co przy dodatkowym poceniu się z powodu wysokiej temperatury, może prowadzić do szybkiego odwodnienia.
Przypomnijmy, aby uniknąć odwodnienia w letnie dni należy regularne pić nawet przynajmniej 3 litry wody. Uczucie pragnienie jest pierwszym sygnałem, że tych płynów spożyliśmy niewystarczająco.