PiS przygotowuje „Białą księgę lojalności MN”
Sławomir Kłosowski wraz z innymi politykami PiS-u przygotowuje także tzw. „Białą księgę lojalności Mniejszości Niemieckiej wobec Rzeczypospolitej Polskiej”. Ukazuje w niej, jego zdaniem, antypolskie posunięcia Niemców, za przykład podając m.in. ściągnięcie godła ze starostwa w Strzelcach Opolskich 8 lat temu, a przykładów podaje znacznie więcej.
– Przyznajemy, że są pewne uchybienia. Problemu w szkole w Kędzierzynie-Koźlu Rogach czy sprawy z godłem można było uniknąć – mówi Norbert Rasch, przewodniczący Mniejszości Niemieckiej. – Dlaczego jednak nie patrzy się na pozytywy? Jeżeli Sławomir Kłosowski chce spisać swoje zdanie na nasz temat, bo np. zapomina lub nie zawsze może argumentować w czasie dyskusji, to niech spisze. Pojawiają się głosy w ramach Mniejszości Niemieckiej, aby przygotować kontra-białą księgę, pokazując w niej nie to, co złe, tylko to, co mniejszość robi dla regionu – dodaje Norbert Rasch.
– To już trzecie pokolenie, od wojny żyjemy w zgodzie. Nie godzimy się na wywoływanie wojny polsko-niemieckiej przez PiS – mówi Adam Kępiński, poseł Ruchu Palikota. – "Tu jest Polska", tylko że tej Polski PiS nie umie chyba zrozumieć. Ludzie żyją tutaj sobie spokojnie, rozwijają się. Nasz region też ma różnorodne problemy ekonomiczne i demograficzne, spada CIT, jest mnóstwo innych problemów, nie trzeba przyprowadzać do Opola „PiSlamizmu”. Nie chcemy cierpieć wraz z prezesem Jarosławem Kaczyńskim.
Środowiska skupione wokół PiS-u chcą zorganizować marsz "Tu jest Polska" 8 maja.
Adam Wołek/Aneta Skomorowska (oprac. KK)