Konflikt goszczowickich strażaków z wójtem Tułowic
Ratownicy ochotnicy z Goszczowic skarżą się, że na ich działalność gmina Tułowice wydaje coraz mniej pieniędzy. Mówią, że mają stare samochody, brakuje im sprzętu oraz dysponują tylko jednym boksem garażowym w remizie, bo w drugim gmina utworzyła świetlicę.
– Rocznie w całej gminie na ochotniczą straż pożarną wydawanych jest zaledwie 40 tysięcy zł – mówi Jerzy Imbiorski z OSP w Goszczowicach.
Jerzy Imbiorski dodaje, że strażakom brakuje m.in. ubrań czy butów.
Wójt Tułowic Wiesław Plewa twierdzi, że gmina finansuje działalność OSP. – Strażacy powinni znać realia w jakich funkcjonują jednostki – dodaje wójt Plewa.
Wójt Plewa dodaje, że każdemu z kilkudziesięciu strażaków gmina wykupuje ubezpieczenie, tymczasem do akcji ratowniczych wyjeżdża tylko kilku strażaków.
– W przyszłym roku ratownicy, którzy nie wezmą udziału w akacjach, będą te pieniądze zwracać – zapowiada wójt.
Strażacy z Goszczowic podkreślają, że służba w OSP to nie hobby, tylko powołanie.
Bogusław Kalisz (oprac. KK)