Jak uczyć historii?
– Nasza refleksja wynika z pewnej frustracji środowiska historyków – mówi dr Adam Dziurok, naczelnik Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach. – Staraliśmy się prowadzić naukowy dyskurs. Zauważyliśmy, że taki przekaz nie do końca trafia do szerszego odbiorcy. Historii nie należy przestawiać w zbyt skomplikowany sposób, ale przekładać na język popularny to, co wynika czasem z wieloletnich badań – stwierdza dr Dziurok.
– Seriale telewizyjne mogą pomóc w edukacji – dodaje Jan Lewandowski, redaktor naczelny pisma "Fabryka Silesia". – Jaką wielką popularnością cieszą się amerykańskie seriale, np. o starożytnym Rzymie, czy średniowiecznych rodzinach. Nam by się przydało coś takiego lokalnego na Górnym Śląsku, żeby móc się przebić z prawdą – ocenia Lewandowski.
– Należy zastanowić się, w jaki sposób mądrze opisywać historię w internecie – zauważa dr Bernard Linek z Instytutu Śląskiego w Opolu. – Wikipedia zabija historię. Wrzuca się hasło w wyszukiwarce i już się ma, nikt nie próbuje przemyśleć danego zagadnienia. Kiedyś, jak czytało się książki, to człowiek to w jakiś sposób internalizował, przeżywał, a teraz „zaznacz”, „wytnij”, „wklej” – mówi dr Linek.
Konferencję zorganizował Instytut Pamięci Narodowej w Katowicach oraz Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Katarzyna Zawadzka (oprac. WK)