Kobiety przynajmniej raz na dwa lata dostają zaproszenia na bezpłatne badania mammograficzne i cytologiczne. – Niestety, odzew jest bardzo mały, w województwie opolskim sięga 8% – dodaje Guzikowski.

Dlaczego zarówno młode, jak i starsze panie omijają gabinet ginekologiczny? Zapytaliśmy o to studentki szkoły medycznej. – Ostatni raz byłam u ginekologa pół roku temu. Nie badam się zbyt często, na ogół wtedy, kiedy lekarz zaleca badania. Kobiety nie chcą się badać, bo nikt tego nie lubi, każda wizyta jest stresująca – przyznaje jedna ze studentek. – Wstydzą się, może też boją się złej diagnozy, może czegoś się spodziewają, a nie chcą się do tego przyznać – zastanawia się kolejna ze studentek.

Do strachu przed białym fartuchem nie chcą się też przyznać mężczyźni. Im lekarze mogą zaproponować badanie w kierunku raka jelita grubego. Dodajmy – badanie mało nieprzyjemne.

– To badanie polega na wykonaniu kolonoskopii po 50. roku życia raz na 5 – 10 lat, w zależności od pierwszego badania, albo badania kału na krew utajoną raz w roku. To zmniejsza umieralność z powodu raka jelita grubego mniej więcej o 15 – 20% – wyjaśnia Marek Szwiec, lekarz onkolog w Opolskim Centrum Onkologii.

A w walce z nowotworami jest to bardzo dobry wynik. Gorzej sytuacja wygląda wśród palaczy. – Palenie? Nie zaczynaj, a jeśli zacząłeś, to staraj się rzucić – dodaje Szwiec. Rak płuca jest najczęstszym nowotworem wśród mężczyzn i pierwszym powodem umieralności wśród panów.

Tematem zajęliśmy się w magazynie „Nasz dzień”:


Przeczytaj także:
Ginekolog to przyjaciel kobiet

Justyna Marcińska (oprac. WK)