Na historii dzieci się nudzą? Specjaliści o koniecznych zmianach w edukacji
Na historii dzieci się nudzą? - na to pytanie specjaliści w tej dziedzinie dziś (10.06) odpowiadają twierdząco.
Za nami konferencja naukowa poświęcona potrzebnym zmianom w szkolnictwie, by nauczanie historii stało się efektywne i interesujące dla młodych ludzi.
- Trzeba mówić o tym głośno, a zmiany w systemie edukacji muszą być dogłębne - mówiła prof. Mirosława Nowak-Dziemanowicz z Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN. - Szkoła jest za ciasna i za mała dla dzisiejszych młodych ludzi, a system nauczania archaiczny. Trzeba przemyśleć podział na przedmioty nauczania i przede wszystkim wyjść ze szkoły, otworzyć się na świat. Bo wiedza jest wszędzie.
Tej wiedzy można szukać np. w muzeach podczas interesujących zajęć i poznawania historii.
- Tu chodzi o to, by nauczać w taki sposób, by młodzi poczuli, że te wydarzenia były blisko nich - dodaje Joanna Raźniewska, opolski kurator oświaty. - Ja dodaję do tego ludzi. To od człowieka i jego personalnej historii powinniśmy wyjść do tej regionalnej, krajowej i światowej. To ciekawa dla młodych ludzi droga i stosowana w wielu krajach metoda nauczania.
W Miejskiej Bibliotece Publicznej rozstrzygnięto także konkurs "Póki nie jest za późno", organizowany przez Centralne Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach.
- Trzeba było dotrzeć do miejsc pamięci - informuje Renata Kobylarz-Buła zastępca dyrektora placówki. - Zależy nam na tym, aby uczniowie z całej Polski wyszukali takie miejsce. Może być takie zapomniane, ale i te licznie odwiedzane. Takie o których warto opowiedzieć. To z jednej strony kształtuje warsztat historyka, bo trzeba sięgnąć do źródeł, a z drugiej pokazać w taki sposób, by zachęcić innych do odwiedzenia.
Nagrody zostaną wręczone popołudniu czterem laureatom. Prac napłynęło ponad 40.
- Trzeba mówić o tym głośno, a zmiany w systemie edukacji muszą być dogłębne - mówiła prof. Mirosława Nowak-Dziemanowicz z Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN. - Szkoła jest za ciasna i za mała dla dzisiejszych młodych ludzi, a system nauczania archaiczny. Trzeba przemyśleć podział na przedmioty nauczania i przede wszystkim wyjść ze szkoły, otworzyć się na świat. Bo wiedza jest wszędzie.
Tej wiedzy można szukać np. w muzeach podczas interesujących zajęć i poznawania historii.
- Tu chodzi o to, by nauczać w taki sposób, by młodzi poczuli, że te wydarzenia były blisko nich - dodaje Joanna Raźniewska, opolski kurator oświaty. - Ja dodaję do tego ludzi. To od człowieka i jego personalnej historii powinniśmy wyjść do tej regionalnej, krajowej i światowej. To ciekawa dla młodych ludzi droga i stosowana w wielu krajach metoda nauczania.
W Miejskiej Bibliotece Publicznej rozstrzygnięto także konkurs "Póki nie jest za późno", organizowany przez Centralne Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach.
- Trzeba było dotrzeć do miejsc pamięci - informuje Renata Kobylarz-Buła zastępca dyrektora placówki. - Zależy nam na tym, aby uczniowie z całej Polski wyszukali takie miejsce. Może być takie zapomniane, ale i te licznie odwiedzane. Takie o których warto opowiedzieć. To z jednej strony kształtuje warsztat historyka, bo trzeba sięgnąć do źródeł, a z drugiej pokazać w taki sposób, by zachęcić innych do odwiedzenia.
Nagrody zostaną wręczone popołudniu czterem laureatom. Prac napłynęło ponad 40.