Kolor Nyskiego Domu Kultury dołuje mieszkańców
Wykonano tam nową, kosztowną elewację w kolorze ciemnopopielatym. Tylko wąska uliczka oddziela ten obiekt od kilkupiętrowego bloku i taki właśnie widok mają za oknami mieszkańcy.
- Chcemy niewiele, może udałoby się domalować kilka kolorowych pasów albo trójkątów - mówią państwo Danuta i Ferdynand Ornatowscy. - Konserwator wyraził zgodę, by domalować na przykład pomarańczowe pasy, ale za to musi zapłacić miasto, a pani burmistrz nie wyraziła na to zgody:
Remont Nyskiego Domu Kultury to pięciomilionowa inwestycja z udziałem znacznej pomocy unijnej.
- Projekty już wcześniej zostały zatwierdzone, nie możemy ich zmieniać. A domalowanie kilku kolorowych pasów tylko pozornie jest proste - wyjaśnia wiceburmistrz Piotr Walach. - Zostawimy to tak, jak jest, również ze względu na koszty:
Dodajmy, że w tej sprawie interweniują w różnych instytucjach nie tylko państwo Ornatowscy, ale i inni właściele mieszkań w całym pionie tego czteropiętrowego bloku.
Dorota Kłonowska (oprac. MLS)