Czterokrotnie postrzelona kotka opiekująca się młodymi w Siołkowicach. Policja szuka sprawcy
Policja w Dobrzeniu Wielkim poszukuje osoby, która postrzeliła kotkę na terenie jednej z firm w Starych Siołkowicach. Do zdarzenia doszło na początku maja. Opiekujące się piątką młodych kociaków zwierzę nagle zniknęło. Jakiś czas później zostało odnalezione, ale w bardzo złym stanie.
Sprawa została zgłoszona policji, ale jak dodaje Gryszpiński, przez kilka tygodni nic się wydarzyło, choć cztery raz prosiłem o kontakt ze mną, gdyż miałem podejrzenia w stosunku do pewnych osób.
- Nas obowiązują pewne przepisy i takie sprawy w krótkim czasie są trudne do wykrycia. Policjanci, czy też służby kryminalne, czy dzielnicowi ustalają świadków. Z tego co wiem, to już za kilka dni mamy już wezwanych pierwszych świadków, żeby ich przesłuchać i rozpytać na tę sprawę - mówi Przemysław Kędzior z Komendy Miejskiej Policji w Opolu, pod którą podlega komisariat w Dobrzeniu Wielkim.
Interweniujący w Radiu Opole Ryszard Gryszpiński chce także podziękować lekarzom z lecznicy, która zajęła się kotkami i odmówiła przyjęcia zapłaty za wielodniową opiekę nad zwierzętami. Kotka czuje się dobrze i czeka na operację sterylizacji, podczas której lekarze chcą wyciągnąć cztery tkwiące w jej ciele kulki.