Radny Michał Nowak dziwi się, że Marcin Ociepa podpisuje pismo jako wiceprzewodniczący rady, a zainteresowane spotkaniem osoby prosi o kontakt mailowy na adres Stowarzyszenia „Horyzonty”. To, znaniem Michała Nowaka, jest wykorzystywaniem rady miasta i godła miasta do promocji stowarzyszenia.

– Cieszę się, że nie napisałem w tym piśmie maila z końcówką „wp” czy „onet”, bo pojawiłoby się pytanie, czy nie promuję Wirtualnej Polski czy Onetu – ripostuje Ociepa.

– W zaproszeniu wysłanym do rad dzielnic wyraźnie zaznaczyłem, że organizuję spotkanie w swoim imieniu, a nie jako przedstawiciel Stowarzyszenia „Horyzonty” czy rady miasta – dodaje Ociepa. – Jestem członkiem „Horyzontów”, wiceprzewodniczącym rady miasta, radnym i przewodniczącym klubu radnych i jedno drugiego nie wyklucza. To, że podaję e-mail, który ma charakter prywatny, to tylko dlatego, żeby nie było zarzutów, że właśnie korzystam ze skrzynki urzędowej – tłumaczy Ociepa.

Dodajmy, że radny Michał Nowak, któremu to działanie się nie spodobało, oficjalnie pyta o sprawę przewodniczącego rady miasta. W piśmie podkreśla, że jego zdaniem sytuacja wzbudza "poważne wątpliwości natury etycznej i może nosić znamiona nadużycia pełnionej funkcji publicznej”.

Posłuchaj informacji:

Aneta Skomorowska (oprac. WK)