"Nie oceniajmy wszystkich instytucji po jednym zdarzeniu"
- U nas działa zespół interdyscyplinarny. Każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie i następnie jest niesiona pomoc - dodaje Jelito.
- Nie oceniajmy wszystkich instytucji w Polsce po jednym zdarzeniu. Panuje pewnego rodzaju akcyjność. Jak w domu socjalnym w Słupsku wybuchł pożar, to nagle wszędzie kontrole i od tamtej pory cisza. Teraz nieprawidłowości w jednej rodzinie rozciągają się na działania kontrolne różnych instytucji - twierdzi Mirosław Stankiewicz, burmistrz Niemodlina.
Jan Woźniak, burmistrz Otmuchowa wskazuje na rolę kościoła i rad sołeckich.
Leszek Wiącek, burmistrz Wołczyna uważa, że rola zespołów interdyscyplinarnych jest bardzo ważna. Osoby, które wchodzą w ich skład, są mobilni, dzięki czemu szybko reagują.
Z kolei Róża Malik, burmistrz Prószkowa przyznaje, że jest wrogiem instytucji, które wyręczają rodziców w wychowywaniu dzieci.
Posłuchaj informacji:
Piotr Wrona (oprac. BO)