Cisek: Mieszkańcy nie chcą u siebie wiatraków
– Wytwarza się tam pole magnetyczne, a ludzie są po prostu nieświadomi. Inwestor informuje tylko o korzyściach, wiadomo, o pieniądzach, a nie mówi się o skutkach zdrowotnych. Obszary mózgu są atakowane, pojawia się też wiele innych schorzeń – przekonuje jedna z mieszkanek.
Na jednym ze spotkań gmina wspólnie z inwestorem zaproponowała przesunięcie wiatraków o ponad kilometr od zabudowań. – Obydwa wiatraki zostaną przesunięte o ponad kilometr od zabudowy, więc uciążliwość tych obiektów nie powinna być duża. Procedura trwa – mówi Alojzy Parys, wójt gminy Cisek.
To nie jedyna miejscowość, w której mieszkańcy protestują przeciwko budowie elektrowni wiatrowych. Podobna sytuacja ma miejsce w gminie Kluczbork, tam również ludzie boją się o swoje zdrowie.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Adam Lecibil (oprac. WK)