Sprawca porannej kolizji na A4 był pijany
Sprawca był pijany i prawdopodobnie zasnął za kierownicą. Tak o przyczynach porannej kolizji na autostradzie A4 mówi krapkowicka policja.
Tuż po 7:00 dyżurny odebrał zgłoszenie o zdarzeniu na 256. kilometrze w kierunku Katowic, czyli na wysokości Gogolina.
- 38-letni Koreańczyk miał zasnąć za kierownicą i dlatego uderzył w bariery energochłonne, które rozdzielają jezdnie - mówi sierżant sztabowy Dominik Wilczek, p.o. oficera prasowego krapkowickiej policji.
- W wyniku tego zdarzenia na szczęście nie odnotowano osób rannych. Mężczyzna został przebadany na zawartość alkoholu. Alkomat wskazał ponad promil w wydychanym powietrzu. W związku z tym samochód został odholowany na policyjny parking, a mężczyźnie zostały zatrzymane uprawnienia.
Autostrada była zablokowana w tym miejscu przez około półtorej godziny.
Nieodpowiedzialnemu kierowcy grozi teraz kara do dwóch lat więzienia.
- 38-letni Koreańczyk miał zasnąć za kierownicą i dlatego uderzył w bariery energochłonne, które rozdzielają jezdnie - mówi sierżant sztabowy Dominik Wilczek, p.o. oficera prasowego krapkowickiej policji.
- W wyniku tego zdarzenia na szczęście nie odnotowano osób rannych. Mężczyzna został przebadany na zawartość alkoholu. Alkomat wskazał ponad promil w wydychanym powietrzu. W związku z tym samochód został odholowany na policyjny parking, a mężczyźnie zostały zatrzymane uprawnienia.
Autostrada była zablokowana w tym miejscu przez około półtorej godziny.
Nieodpowiedzialnemu kierowcy grozi teraz kara do dwóch lat więzienia.